Co najmniej raz w życiu każdy (albo prawie każdy) z nas będzie postawiony przed wyzwaniem: „Teraz twoja kolej na przemowę”. Jak opanować stres i drżący głos, kiedy doświadczenia brak?
Normalna reakcja dla niewprawionego mówcy. Jeżeli tak reagujesz, to znaczy, że jesteś odpowiedzialnym człowiekiem. Czyli dobrze z Tobą. Spokojnie, najpierw poczytaj kilka naszych wskazówek, a może to Cię oswoi z publicznością.
Jeżeli chcesz, aby ludzie w ogóle zauważyli, że zaczynasz mówić, musisz ubrać się w sposób adekwatny do sytuacji. Niestety, mało kto weźmie poważnie erudytę w dresie. Ubiór nie może odciągać uwagi od słów. Zatem postaw na elegancka prostotę. Bez pretensjonalności.
Zwróć uwagę na swój, jego natężenie, barwę, intonację. Ważne jest, by nie mówić monotonnie, bez przecinków, czy zacinać się zbyt często. Naucz się wyczuwać znaki przystankowe, akcentuj je w każdym zdaniu, a mowa nabierze dynamiki i barw. To dobra stymulacja dla słuchaczy, którzy nie zasną w połowie przemówienia.
Nie zachowuj się jak wszystkowiedzący.
Gdy wypowiesz błędne twierdzenie, nie upieraj się, że tak nie było. Zachowaj klasę; przeproś za pomyłkę. Jeżeli zapomniałeś nagle, co chciałeś powiedzieć, pokaż słuchaczom, że się z nimi identyfikujesz, że wierzysz w ich skupienie. Zapytaj, czy pomogą Ci znaleźć zagubione w myślach słowo. To ich do Ciebie przekona, stwierdzą: „Spoko gość, nie zachowuje się jak skończony palant”. Bądź błyskotliwy i dowcipny, ale w granicach dobrego smaku, pokaż, że masz do siebie dystans.
Twoja przemowa musi wejść Ci w krew, nie czytaj jej z kartki, pokaż, że wiesz, co mówisz i lubisz o tym mówić. Patrz na słuchaczy, łap z nimi kontakt wzrokowy, bądź szczery i otwarty. Patrz spokojnie, przyjaźnie. Nie przesadzaj z gestami, ale nie stój również jak gadający słup soli. Porusza delikatnie rękoma, kiwaj dyskretnie głową, ale nie rób z siebie pajaca.
Mów prosto, jak do mądrych , ale normalnych ludzi. Unikaj patosu, zbyt kwiecistych opisów. Zapomnij o słowach „z kosmosu”, o naukowym bełkocie, który większość ludzi doprowadza do szału, a czasem katatonii. Pseudointeligencja zraża ludzi. Bądź dla słuchaczy i ze słuchaczami.
Uwierz w swoją charyzmę, umiejętności i wiedzę. Staraj się polubić przemawianie, a będzie Ci się swobodniej mówiło. Pokaż im zagadnienie, które poruszasz w taki sposób, by zechcieli zacząć działać, niech słowa zapadną im w pamięć i zmobilizują do wzięcia spraw w swoje ręce. Postaraj się być sobą w tej ważnej chwili.
Kiedy się przełamiesz, słowa same przyjdą.
Post Uwolnij słowa. pojawił się poraz pierwszy w Projektowanie - blog informacyjny.